Archiwum
Ostatnie wpisy
Zakładki:
Blog Izy
Blog Pastelki Kraban
Blogi robótkowe
Blogi robótkowe włoskie
Blogi robótkowe zagraniczne
Przydatne
Strony Przyjaciół i Znajomych
Tu kupuję
Zaglądam, czytam, odwiedzam
Żeglowanie
Tagi
|
niedziela, 25 marca 2012
W ubiegłym roku gdy tylko na wrocławskim trawniku pokazał się pierwszy krokus, wytropiłam go zaraz, wyruszyłam z aparatem i obfotografowałam z każdej strony. W tym roku niektóre krokusy zdążyły już nadwiędnąć, zanim pojawiłam się, by je uwiecznić... Zdjęciowa wyprawa odbyła się za to w towarzystwie Pastelki Kraban, należącego do niej ceramicznego aniołka, oraz przygotowanych przeze mnie wielkanocnych zawieszek.
piątek, 23 marca 2012
Dziękując za komentarze, przedstawiam podsumowania roku 2011-go część drugą :-) Z Mediolanu nadeszła ostatnio przesyłka z piękną kartką... ... i z książeczką, w której znalazłam mnóstwo pomysłów... Grazie Valentina! :-)
niedziela, 18 marca 2012
Pierwszy kwartał 2012-go roku niedługo się skończy, a ja jeszcze nie zrobiłam robótkowego podsumowania poprzedniego roku... Czas już najwyższy :-) Wkrótce druga część podsumowania...
wtorek, 13 marca 2012
Powstał breloczek z kwiatkiem haftowanym już kilka razy... Jak już dorwałam się do ulubionego wzoru, to przy okazji machnęłam kwietny komplecik na kartkę (zostanie pokazana jak tylko dojdzie do adresata) Z brelokiem miałam pewien problem, bo najpierw nie mogłam go otworzyć (okazało się, że w opakowaniu jego dwie części same się złożyły), a następnie zamknąć. W końcu jednak został podarowany osobie, która zaklepała go jako urodzinowy prezent i teraz pozostaje mi mieć nadzieję, że się w trakcie użytkowania nie rozleci. Jakiś czas temu powstał zegar, z którego złożeniem miałam jeszcze więcej kłopotów niż ze złożeniem breloczka... Zdjęć kwiatów we wpisie nie może zabraknąć ;-) Kilka fotografii zrobionych w Chicago Kilka fotografii z Rzymu...
niedziela, 11 marca 2012
Haft kuchenny, rozpoczęty jeszcze w ubiegłym roku, doczekał się oprawy, obfotografowania i podarowania w prezencie... Haft w wersji "szkic ołówkiem" Po oprawie... Dorwałam się ostatnio do "sercowego" haftu, na który ochotę miałam już od dawna. Tydzień temu było go tyle... Pochwalę się :-) jeszcze wierszykiem, który dostałam na urodziny:
Dziś są Gosi urodziny, Więc imprezę urządzimy! Sto lat! - krzyczą wszyscy wokół, Gosia napisze z tego protokół, pewnie coś też wyszyć zdoła, z tej okazji chylcie czoła, bo cudeńka Gosia tworzy i blogowi też autorzy, a pomysłów wciąż ma wiele, o czym wiedzą przyjaciele!! Na urodziny dostałam też dwa dziurkacze :-) Poniżej zdjęcia kwiatów urodzinowych i tych otrzymanych z okazji Dnia Kobiet. W pracy były to w tym roku czerwone róże - "bo my was wszystkie tak kochamy"... Tulipany też dostałam i od razu zrobiło się wiosennie... Na wrocławskich trawnikach pojawiły się już pierwsze krokusy :-)
niedziela, 04 marca 2012
Pierwszego marca, na urodziny, już przed siódmą rano dostałam kwiaty w moim ulubionym kolorze :-). Z racji sprzyjających warunków oświetleniowych kwiatki wzięły udział w sobotniej sesji zdjęciowej, do której dołączył ślimak otrzymany kiedyś od Pastelki Kraban. Tak wyglądało moje biurko w godzinach popołudniowych :-) W pracy dostałam też taką oto kartkę... Pastelka Kraban wręczyła mi zaś "tabliczkę" z życzeniami Jednym z prezentów był kupon na usługę stolarską... Balkonik szafkowy Pastelka Kraban wykona osobiście. Ma już ona na koncie samodzielnie zrobiony stół, wieszak na ubrania (z okienkiem!), kilka półek oraz wiele udogodnień kuchennych, w tym właśnie balkonik na kubki... Poniżej mała prezentacja rewelacyjnych wynalazków, które Pastelka Kraban powinna moim zdaniem opatentować :-) Zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale pokazują w jaki sposób można zagospodarować kuchenną szafkę... Dzięki dodatkowym półkom, powiększyła się herbaciana przestrzeń, a każde pudełko i słoiczek jest łatwo dostępny... "O czym marzy dziewczyna ???? Jedną małą udarową wiertarkę, odrobinę wierteł do tego, a to wszystko od hipermarketu, naszego kochanego. Stanąć z nią tak blisko przy ścianie, nawet trochę potrząść się - wkrótce otwór nowy się stanie, dziura jedna...albo dwie!
Piosenka ta była u nas przebojem przed -bodajże- ośmioma laty, kiedy Pastelka Kraban zakupiła w hipermarkecie wiertarkę. Cóż to była za radość :-) Ile dziur wtedy nawierciłyśmy... Nie od razu się wie, że rozwiercać trzeba już bez udaru... Dzisiaj Pastelka Kraban jest specjalistką w obsłudze owej wiertarki, a jej kolekcja narzędzi powiększyła się znacznie, ostatnio o wyrzynarkę do drewna... Kontynuując wątek kuchenny, pokażę hafciarskie wytwory, które jakiś czas temu stały się prezentami...
sobota, 03 marca 2012
|